Wybór padł na malowniczo położony Zamek Topacz w Bielanach Wrocławskich. Ułożyliśmy misterny plan i zrealizowaliśmy go krok po kroku. Klient zabrał ukochaną ze stolicy, gdzie mieszkają na co dzień, do Wrocławia. Pretekst? Zwykła kolacja biznesowa, która miała okazać się fenomenalną niespodzianką.
Po dotarciu na miejsce, kelner podaje uzgodniony wcześniej znak - wyjaśnienie, że "na stolik trzeba poczekać". Proponuje spacer po należącym do zamku terenie. Pan Adam celowo prowadzi przyszłą narzeczoną nad pomost, gdzie nasza ekipa wszystko przygotowała. Jest czerwony dywan, przepięknie przygotowany stół do kolacji, świece, olbrzymie kompozycje kwiatowe i oprawa muzyczna. Atmosfera wręcz urzekająca. Gdy tylko ukochana przyjęła oświadczyny, niebo rozświetlił pokaz fajerwerków a dookoła jeziora rozpoczął się też kolorowy spektakl fontann scenicznych. Wszystko - od początku do końca - uwiecznił profesjonalny fotograf oraz kamerzysta.
Dla zakochanych to dopiero początek. Dedykowany kelner podaje im szampana i zaręczynową kolację, aby celebrowali ten romantyczny wieczór. Zachód słońca, szum drzew i szczera miłość, którą czuć dookoła - to zlecenie zapamiętamy na długo.